Nordic Walking we wrześniu i październiku

0
2010

We wrześniu i październiku skupialiśmy się na treningach interwałowych. Polegają one na przeplataniu marszów o wysokim poziomie intensywności (od 85 do 90% tętna maksymalnego) z marszami o średniej intensywności (od 60 do 65% tętna maksymalnego). Pierwotnie ten rodzaj treningu został opracowany na potrzeby wyczynowych sportowców dla polepszenia ich wytrzymałości, siły i prędkości. „Efektem ubocznym” okazała się być znaczna redukcja tkanki tłuszczowej. Dzisiaj treningi tego typu wykonuje się powszechnie biegając, chodząc z kijami, jeżdżąc na rowerze, robiąc pajacyki czy też skacząc na skakance (dobór ćwiczenia jest praktycznie dowolny). Aby obliczyć swoje tempo maksymalne, należy od 220 odjąć swój wiek (na treningach będziemy uczyć się wykorzystywać to w praktyce). Najważniejsza w tym treningu jest właśnie aktywna przerwa pomiędzy intensywnym marszem, która ma za zadanie doprowadzić do niepełnego odpoczynku organizmu. Efektem takich ćwiczeń jest między innymi redukcja tkanki tłuszczowej bez jednoczesnej redukcji tkanki mięśniowej oraz poprawa ogólnej kondycji fizycznej w krótkim czasie.
Drugi typ marszów to treningi cardio. Charakteryzują się one średnią intensywnością. Intensywność marszu jest na poziomie od 50 do 60% tętna maksymalnego bez przerwy przez około godzinę. Poprawia to wydolność układu sercowo-naczyniowego oraz oddechowego przy jednoczesnym spalaniu tkanki tłuszczowej.
Do naszych marszów dodajemy niezmiennie ćwiczenia rozciągające na początku i końcu oraz w środku zajęć. Jest to niezmiernie istotne w naszym szybkim życiu a zwłaszcza dla osób, które rozciągania nie praktykują na co dzień.
Po zmianie czasu czyli od początku listopada treningi rozpoczynają się o 9:00; w najbliższym czasie planujemy wyjazd na „górki” w Łosiu w ramach planowych godzin (trening+dojazd) – informacja w najbliższym czasie.