Trening 7. Czerwca
Myślę, że nadal wzbudzamy sensację, kiedy idziemy całą grupą z kijkami i psami przez wieś około 9 rano w sobotę. Ale przecież o tej porze roku to środek dnia… a nasza grupa zaczyna się już wpisywać w krajobraz.
Tym razem chciałam uniknąć komarów i nie zdecydowałam się na wcześniej opracowaną trasę „kwitnących kosaćców”, ale poszliśmy drogą przez pola, które o tej porze są wprost zjawiskowe. Taka godzinna wycieczka to całkowite oderwanie od rzeczywistości. I psy wybiegane.
W tygodniu wybrałyśmy się z Małgorzatą szlakiem wzdłuż Jeziorki od Runowa do Henrykowa; spontanicznie – miało być na krócej , ale jakoś tak fajnie się szło i ostatecznie brodziło w rzeczce. Zatrzymałyśmy się po drodze na placu zabaw w Henrykowie, żeby wypróbować nowe sprzęty do stacjonarnego treningu. Świetna zabawa. Na pewno wybierzemy się tam kiedyś z grupą.
A najbliższy trening to spacer z Korzeniówki do Leśnej Polany. Zbiórka w Korzeniówce przy tablicach. A więc pora na opracowanie nowej trasy…
A.W.
Właśnie wróciłam z wyznaczania trasy “do Leśnej Polany”. Zapowiada się naprawdę interesująco i pięknie – to za sprawą Alicji z pracowni ceramicznej z Leśnej Polany, która jako autochtonka poprowadziła mnie w miejsca o istnieniu których nie miałam pojęcia. Zielonego. Zapraszam więc jutro na 9:00 – spotkanie przy tablicach w Korzeniówce.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.