Kto rano wstaje, ten…. ma się czym zachwycać

0
2060

Niedziela 8.00 rano, wyruszamy z Anią ze Złotokłosu w stronę Runowa, droga dobrze nam znana, ale tego ranka był przymrozek, w cieplejszych promieniach słońca trawy i sosenki obsypały się kroplami rosy…. co za widok: z jednej strony zmrożone trawy, obok w słońcu gałązki obsypane brylancikami rosy, gdzieś niedaleko leciutko szemrze woda spadająca z sosenek………przystanęłyśmy oczarowane. Świat jest piękny!