W sobotę podczas treningu mieliśmy połączenie zabawy i poprawy techniki. Tym razem nie była to wycieczka krajoznawcza, ale pod bacznym (i jak zawsze przyjaznym) okiem instruktora każdy mógł znaleźć swoje optymalne tempo oraz zmotywować się w wyścigu. Emocji i dobrego humoru nie brakowało.
Rola instruktora jest bardzo istotna, gdyż im lepsza technika, tym więcej korzyści. Z jednej strony chodzący ma tendencję do zwalniania i niekontrolowania tempa, a z drugiej zbyt szybkie marsze (sportowe) mogą prowadzić do błędów, napięć i przeciążeń. Podczas naszych treningów tempo jest zmieniane w trakcie zajęć i tak dostosowywane do uczestników, aby ich forma rosła jak najszybciej.
Aby „poczuć” kije trzeba „wychodzić” pewną liczbę godziny – i co najciekawsze – nasze chodzenie zmienia się z upływem czasu, dając nam tym samym coraz więcej satysfakcji i zadowolenia. Czy nie można by się pokusić w tym miejscu o stwierdzenie: im więcej ty lepiej?
Rekonesans w Podkowie Leśnej
Przypominam wszystkim, że będziemy kontynuować zwiedzanie miast-ogrodów. Myślę, że następnym z nich będzie Podkowa Leśna (mam do niej stosunek sentymentalny, gdyż wychowałam się w tej okolicy).
Jest to tak ciekawe i urocze miejsce, że pokuszę się o pogadankę na ten temat (po którymś z treningów, aby w samej Podkowie nie „przegadać” treningu). Oczywiście wszystko w swoim czasie… Na razie załączam zdjęcia.
Zapowiedź treningu – 22 II
W najbliższą sobotę – OLIMPIADA ZIMOWA. Skoro już wszyscy poprawili technikę, pora na wykazanie się dobrą kondycją i czerpanie inspiracji z Pani Justyny (nie tylko przed telewizorem). Ubierzcie się lekko! Będzie gorąco!!!
Zapraszamy!
Podczas jutrzejszego treningu Nordic Walking będziemy mieli trening prędkości w 10-minutowych blokach. Proszę się jednak nie przestraszyć – będzie instruktor prowadzący oraz osoba “zabezpieczająca tyły” tak więc tempo będzie elastyczne. Zaczyna się robić “gorąco” – przypominam więc o wzięciu wody bo na pewno się spocimy 🙂
Ale piękne medale!! 🙂 Jejku jak Wam zazdroszczę jutrzejszego treningu. Już mocno się stęskniłam za kijkami i nie mogę się doczekać powrotu do intensywnego ruchu. Trzymam za wszystkich kciuki, ale skoro Mietek “rozgrzyzł” moją “tajemnicę” to może być mocną konkurencją. 😉
Ekstra, że mamy w Korzeniówce taką prężną grupę nordikłokingową:). Kochani, trenujcie! Na następnej olimpiadzie będziemy Wam kibicować całą wsią!
Obserwuj kondycję NW nad morzem (mgp leniuchuje w Słupsku)- kto wie, może pojedziemy tam na Mistrzostwa Polski w chodzeniu po plaży… Ty tam sobie siedzisz a my tu kondycję robimy 😉
W dzisiejszych czasach dobry kibic jest na wagę złota! Każdy tylko trenuje… A kto będzie kibicował??? 🙂
Ja ! 🙂 Kibicuje tym co nad morzem i tym co w górach tym co na mazowszu i tym na Majdanie 😉
Na dworze wiosenne klimaty! W związku z tym idziemy w poniedziałek nad rzekę (wersja przy miasteczku country) w poszukiwaniu bocianów. Proszę o zapisanie parametrów z trasy – za tydzień powtórzymy tę samą drogę i postaramy się poprawić wynik – nie ma śniegu więc wynik będzie miarodajny. Pójdziemy na rekord 😉
Dzisiaj, to znaczy w poniedziałek, kolejna porcja NW z Agnieszką. Grupa była kameralna, ale tempo solidne. Krajobraz już się zmienił na bardziej przedwiosenny: woda, błotko i zapach rozmarzniętej ziemi. Nad rzeką fmtop sądował głębokość, przy pomocy kijka. Cały się zanurzył, oczywiście kijek. Ciągle poprawiamy rekordy i niebawem wystartujemy w olimpiadzie, złoty medal murowany razem z Kowalczyk lub Bródką, w zależności od warunków. Pozdrawiamy tych co ciężko trenują w górach lub nad morzem. Do zobaczenia na następnym treningu:)
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.