Wrzesień to drugi po Nowym Roku czas planowania i postanowień. Może dzieje się tak za sprawą wakacji, które burząc stary porządek, pokazały w jakiej jesteśmy formie i pozwoliły rozruszać się w trakcie letnich wojaży. Warto wykorzystać ten „rozpęd” na kontynuowanie aktywności fizycznej bo nie ma się co oszukiwać: im bliżej zimy, tym trudniej będzie poskromić lenistwo, a regularne ćwiczenia chociażby zaledwie raz w tygodniu to w sumie 52 sesje treningowe w ciągu roku i w dużym uproszczeniu około 260 przemierzonych kilometrów.
Rozpoczął się nasz wspólny trzeci sezon Nordic Walking chodź przez wakacje odbyły się wszystkie zajęcia więc mieliśmy ciągłość treningową.
W pełni zgadzam się z twórcą Original Nordic Walking – Marciem Kantanevą, że jest to „najlepsza aktywność na świecie”. Odnosząc to do moich osobistych doświadczeń mogę napisać, że dla mnie jest to niezwykłe odprężenie zarówno dla ciała jak i umysłu. Zawsze kieruję się zasadą aby dostosować intensywność treningu do swoich aktualnych możliwości i oszczędzam czas trenując od momentu wyjścia za drzwi domu przez cały rok i niezależnie od pogody. Poza tym często ćwiczę „przy okazji”: idąc do kogoś w odwiedziny lub załatwić jakąś sprawę „na mieście” a radość sprawiają mi zarówno samotne spacery jak i te w grupie. Czas samotny to moment na uporządkowanie myśli i kreatywne pomysły a zajęcia grupowe to zastrzyk pozytywnej energii, nowe inspiracje, zachęta do wspólnego odkrywania nowych miejsc i radość z towarzystwa. Nordic Walking umożliwił mi również utrzymanie świetnej formy w trakcie ciąży i szybki do niej powrót po urodzeniu dziecka. Aktywność ta ma więc wpływ zarówno na samopoczucie fizyczne jak i psychiczne i jest dla mnie świetnym uzupełnieniem dla innych sportów, które uprawiam. Nie znam innej aktywności fizycznej, która spełniłaby wszystkie te warunki.
We wrześniu w trakcie treningów będziemy przygotowywać się i przeprowadzać test sprawnościowy Instytutu UKK (jest to fińska organizacja zajmująca się promocją i badaniem zdrowia publicznego), który jest doskonałym testem wydolnościowym, dodatkowo monitorującym rozwój kondycji.
Poza tym jest pomysł aby wspólnie wyjechać na WEEKEND Z NORDIC WALKING – mam nadzieję, że uda się to zrealizować w październiku.
Zachęcam więc wszystkich do aktywności bo nie robiąc nic pogarszamy stale swoją wydolność i jesteśmy na równi pochyłej do utraty zdrowia.
A.W.
