Debata o lokalnych problemach

15
2808

W niedzielę 20 listopada o godz. 18:00, w szkole podstawowej w Pracach Małych odbyło się spotkanie poświęcone problemom naszej okolicy –  sołectwa: Marylka/Korzeniówka, Prace Małe, Prace Duże, Kolonia Prace Duże i Gładków. Spotkanie poprowadził radny Marek Karwowskim. Obecni byli też sołtysi, przedstawiciele rad sołeckich i mieszkańcy. Poruszane były problemy komunikacji publicznej oraz stan lokalnych dróg.

15 KOMENTARZE

  1. Gdyby ktoś chciał podzielić się spostrzeżeniami ze spotkania to zachęcam do pisania w komentarzach. Podobno była duża frekwencja a spotkanie trwało prawie 2 godziny.
    Mile widziane są też pomysły na rozwiązanie poruszanych problemów.

  2. Najważniejszymi moim zdaniem poruszonymi na zebraniu tematami były:
    -postulat przedłużenia do Tarczyna trasy autobusu L2/ jak wiemy temat palący i powracający ja bumerang także na tym forum/.Doszliśmy do wniosku, że najsensowniejsze, przynajmniej na tym etapie, byłoby zorganizowanie spotkania z władzami w Tarczynie, żeby jak największa grupa mieszkańców mogła się wypowiedzieć na ten temat.Myślę, że trzeba naciskać na takie spotkanie i nie odpuszczać.

    -poprawa bezpieczeństwa na ulicy Akacjowej/ wycięcie zasłaniających latarnie drzew, pytanie o możliwość postawienia nowych, postulat postawienia znaków informujących o terenie zabudowanym i ograniczeniu prędkości-bo od kiedy mamy upragniony i wyczekiwany asfalt, mamy też fanów motoryzacji, którzy grzeją ile fabryka dała, nie zwracając chociażby uwagi na dzieci chodzące tamtędy do szkoły.
    Inne poruszane tematy to w skrócie:pytanie o kanalizację / nie ma szans/, gaz / przewiduje się na koniec 2012, ale tu zdania były podzielone/, poprawa bezpieczeństwa w kontekście ostatnich włamań / niestety nie było dzielnicowego/, możliwość zorganizowania dla dzieci czegoś w rodzaju świetlicy, stan lokalnych dróg.
    Nie byłam od początku, więc pewnie coś mi umknęło.

    I na koniec jeszcze taka moja mała refleksja.Zdumiały mnie bardzo niektóre wypowiedzi dzielące mieszkańców na warszawiaków i miejscowych, tych działających w stowarzyszeniu korzeniówka i tych “naszych”.A czy nie łatwiej byłoby coś osiągnąć wspólnymi siłami? Docenić też działania innych?Problemów nie brakuje i jak się okazuje są one takie same dla wszystkich.Na szczęście wypowiedzi sensownych i konstruktywnych było znacznie, znacznie więcej.Co mam nadzieję dobrze rokuje na przyszłość.

  3. Sprawa sprawnej komunikacji publicznej bardzo ważna. Także poprawa bezpieczeństwa na lokalnych drogach, które zostały zmienione z gruntowych w asfaltowe i skutecznego oświetlenia ich.
    Myślę, że sprawa kanalizacji nie musi być bez szans ale też trzeba by przekonywać i wywierać presję a także wziąć przykład z sąsiedniego Prażmowa i zacząć rozmowy z piaseczyńskim PWIK.
    Może o internet szerokopasmowy warto by się pytać (np w ramach projektu Internet dla Mazowsza http://www.idm.org.pl/)
    Co do refleksji o dzieleniu na miejscowych i innych to też nie rozumiem po co. A jakie są zarzuty pod adresem stowarzyszenia z Korzeniówki?

  4. Nikt nie mówi o zarzutach, bardziej chodzi o to żeby zewrzeć szeregi i działać wspólnie.Ale z drugiej strony też zrozumieć,że każdy ma prawo do konstruktywnej krytyki.Bo na szczęście od lat żyjemy w ustroju demokratycznym.
    A ktoś ze stowarzyszenia był na zebraniu?Jeżeli nie to szkoda.

  5. Jedna osoba z Korzeniówki na pewno była (członek naszego zarządu). Jako Stowarzyszenie ani nie byliśmy organizatorami spotkania ani nie prowadzimy szerokiej polityki pośredniczenia w kontaktach między mieszkańcami a urzędem miejskim. Czasami występujemy z pytaniami i pismami ale zazwyczaj gdy nas o to poproszą mieszkańcy. Poza jednym pismem wszystkie inne dotyczyły tylko Korzeniówki (drogi, odśnieżanie, oświetlenie). Może to wynikać z tego, że brak u nas osób, które chciałyby się w to zaangażować. Nikt ze Stowarzyszenia nie chodzi też regularnie na sesje.

  6. Ok…napiszę wprost co wcześniej starałam się napisać między wierszami.
    Najbardziej kuriozalna była dla mnie wypowiedź dotycząca akcji sprzątania naszych terenów.
    Że OSP Prace robi to od lat i się tym nie chwali, a Stowarzyszenie się w ten sposób promuje i robi sobie kampanię.
    Przecież to absurd!!!
    Po pierwsze obraża ludzi, którzy się w to angażują, po drugie im więcej takich społecznych inicjatyw tym chyba dla nas lepiej, po trzecie nie o to chodzi , żeby sobie udowadniać czyje działanie jest lepsze .
    To miałam na myśli pisząc o niepotrzebnych podziałach.

  7. Witam
    Ja niestety na spotkanie nie dojechałem, ale pojawiłem się tuż po tym jak się skończyło. Rozmawiałem chwilę z p.Markiem Karwowskim i kilkoma innymi osobami, w tym z przedstawicielem Stowarzyszenia. Ja reprezentuję Tarczyn i też się spotykam z określeniami “my, oni” w kontekście mieszkańców, z czym się kompletnie nie zgadzam.
    Szkoda, że nie byłem od początku, bo mógłbym może więcej na ten temat napisać. Moim celem było przedstawienie projektu forum mieszkańców Tarczyna i okolic, które powstało na początku listopada i zainteresowanie nim zgromadzonych na spotkaniu. Wydaje się, że tego typu spotkania są potrzebne, a liczę, że forum też, bo dobre projekty tworzą się wskutek dyskusji, dialogu a nawet konstruktywnej krytyki.
    Myślę, że nikomu tu nie zależy na tym czy innym promowaniu się. Tak myślą ci, którzy czują się zagrożeni. Działanie w grupie poza tym przynosi lepsze efekty.
    Marek Karwowski obiecuje takie spotkania co pół roku, ponieważ widzi taką potrzebę. Zaproponowałem mu utworzenie subforum, traktującego o sprawach na terenie z którego kandydował. Być może ten typ wymiany informacji, wpłynie na lepsze i szybsze rozwiązywanie spraw lokalnych.

  8. Takie podziały na swojaków i przyjezdnych są wszędzie:). Wiem, bo jestem warszawianką i często spotykałam się z taką postawą – my jesteśmy warszawiakami, a ta reszta to napływowi (albo i gorsze określenia:)) i na dodatek się tu rządzą.
    Pocieszmy się, że w którymś pokoleniu też staniemy się miejscowymi w gminie Tarczyn:).

  9. Ja już się czuję miej­sco­wym. Zało­ży­łem tu swój ród i zapeł­niam tar­czyń­skie rubieże rodo­wi­tymi miesz­kań­cami.
    Jak widać po tu i ówdzie wygła­sza­nych opi­niach ciężko będzie wyple­nić prze­ko­na­nie, że w naszej gmi­nie napi­sa­nie o czymś w miej­scu gdzie inni mogą to prze­czy­tać ozna­cza pro­mo­wa­nie się i kam­pa­nię. A już na pewno pisa­nie, że zro­biło się coś poży­tecz­nego. Smutne to tro­chę, ale nie znie­chęci do reali­za­cji kolej­nych pomy­słów dla dobra mieszkańców.

  10. Dobra, dobra jezier:). Przestań już się tu promować i robić sobie kampanię, że zapełniasz rubieże nowymi mieszkańcami.
    Mydlisz nam tu oczy realizacją pomysłów dla dobra mieszkańców, a wiadomo, że chodzi o hedonistyczną przyjemność realizacji własnych pomysłów:).

  11. Z całą stanowczością pragnę zauważyć że nie wszystkie osoby mieszkające w naszej społeczności lokalnej ” od zawsze” dzielą mieszkańców na ”swoich i obcych” są też i tacy którzy naprawdę potrafią dostrzec zmiany jakie zaszły w związku z napływem właśnie tych ”nowych” jak angażują się oni w lokalne problemy, próbują je rozwiązywać, podejmują wspólne działania prowadząc do poczucia jedności w naszym środowisku. Proponuję nie przejmować się takimi stwierdzeniami które wynikają jak mi się wydaje z ludzkiej niewiedzy czy zazdrości o to że komuś udało się dokonać czegoś, czego ktoś inny nawet nie próbował robić. I myślę że już niedługo nie będzie ” swoi i obcy” tylko MY !!!

  12. Witam, witam. Też byłem – krótko. Tematykę tego ” wiecu” przeniosę na najbliższe spotkanie Zarządu Stowarzyszenia. Proszę potraktować określenie nie jako złośliwość tylko jako postulat by każde spotkanie było profesjonalnie- osadzone tematycznie i koncentrowało się przynajmniej jednym temacie przygotowanym do przedstawienia, omówienia, ustalenia konkretnych wniosków. Bardzo dobrze, że się odbyło bo okazało się ze mamy wcale nie małą grupę osób zaangażowanych w organizacje i poprawę życia ” naszej społeczności.” Gratulacje dla ” naszego Radnego”.
    Bulwersacja na generowany pogląd ” nasi i warszawiacy ” jest już b. stary. I się nie zmienia. Pogląd ten ma niestety stałe miejsce generacji . I jest podgrzewany w zależności od aktualnych potrzeb. A gdzie to miejsce – proszę zgadywać . Ten kto zgadnie – stawiam piwo !
    Co do meritum.
    Na najbliższym Zarządzie postawię następujące tematy.
    1. Profesjonalne podejście do tematu komunikacja.
    2. Bezpieczeństwo – konkretne projekty
    3. Klub Seniora
    4.Podjecie szerszej współpracy z ” otoczeniem “. Przykład OSP Prace.

  13. Spokojnie można też tutaj dzielić się pomysłami na poprawę niektórych aspektów życia na ścianie wschodniej gminy. Czym większe forum tym większa szansa na zmiany. Nigdy nie wiadomo kto trafi na twój wpis.

  14. Chcę dodać jeden punkt ekstra do wpisu @Hpila
    pkt.5 Podjęcie aktywności na forum gminy Tarczyn. 😉

    Oczywiście chodzi o to samo o czym wspomina @Jezier. Czym większe forum tym większa szansa na zmiany. Myślę, że forum i strona Stowarzyszenia mogą się wzajemnie uzupełniać, Oczywiście forum powstało dla całej gminy, więc tematy związane ze “ścianą wschodnią” jak to ujął @Jezier jak najbardziej się w tym obrębie mieszczą. Gratuluję inicjatywy ze Stowarzyszeniem swoją drogą.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.